poniedziałek, 29 października 2012

Kłopotliwe wyrazy: long i lengthy



W moim przekonaniu nauka języka angielskiego sprowadza się w dużej mierze do nauki słownictwa. A przyznać trzeba, że oprócz "zwykłych" wyrazów w języku angielskim jest zatrzęsienie wszelkiego rodzaju zwrotów, idiomów, czasowników złożonych (tj. phrasal verbs). Ustawicznie do języka angielskiego wchodzi nowe słownictwo zawodowe, a efemerydy językowe, przelatujące choćby przez Urban Dictionary, można liczyć w tysiącach.

Dla mnie szczególnie fascynujące są trzy obszary w angielskiej leksyce: (1) zapożyczenia, czyli wyrazy i konstrukcje, które przenikają z angielszczyzny do języka polskiego; (2) neologizmy, czyli nowe wyrazy wchodzące do angielskiego, zarówno w mowie potocznej jak i w slangu; (3) wyrazy bliskoznaczne, które na pewnym etapie nauki stają się prawdziwą zmorą do osoby uczącej się języka angielskiego. Temu ostatniemu zagadnieniu poświęciłem zresztą dwie książki, "Angielskie wyrazy kłopotliwe" (napisane wraz z Arleną Szcześniak) oraz "Angielskie wyrazy kłopotliwe. Ćwiczenia" (napisane wraz z Arleną Szcześniak i Russellem Prestonem). Od dwóch lat zbieram kolejne zestawy synonimów i wyrazów bliskoznacznych, które sprawiają duże problemy Polakom. Być może poukładam je w kolejną książkę poświęconą temu zagadnieniu (chodzi mi po głowie tytuł "Angielskie wyrazy jeszcze bardziej kłopotliwe"), a na razie chciałbym podzielić się kilkunastoma odkryciami z czytelnikami tego bloga. Ruszamy więc z cyklem "Kłopotliwe wyrazy"! :)

LONG – LENGTHY

Wyraz long oznacza "długi" i nie posiada zabarwienia emocjonalnego.

How long is this road? (Jaką długość ma ta droga?)
This book seems a bit long. (Ta książka wydaje się być trochę długa)
His speech was really/very long. (Jego mowa była naprawdę/bardzo długa)
His speech was one hour long. (Jego mowa trwała godzinę)
Are they sure that two weeks will be long enough? (Czy oni są pewni, że dwa tygodnie wystarczą?)

Wyraz long jest również przysłówkiem i oznacza "długo".

I won't be long. (Zaraz wrócę/Nie zabierze mi to dużo czasu)
Were your parents in Vienna long? (Czy twoi rodzice byli długo w Wiedniu?)
She can't stand it any longer. (Ona nie może tego dłużej znieść)

Wyraz lengthy oznacza natomiast "długi", "przydługi", "rozwlekły". Jak widać, słowo to posiada raczej zabarwienie negatywne.

After lengthy discussions, we finally decided to paint the room blue. (Po długich dyskusjach ostatecznie zdecydowaliśmy się pomalować pokój na niebiesko)
After a fairly/rather lengthy delay, Mark sent me the materials I wanted. (Po długim okresie oczekiwania Mark przysłam mi materiały, które chciałem)
His lengthy explanations didn't convince me. (Jego rozwlekłe wyjaśnienia nie przekonały mnie)



Źródła informacji o wyrazach:
Cambridge Dictionaries Online
Longman Dictionary of English Language and Culture
Oxford Advanced Learner's Dictionary of Current English (5th ed.)
Oxford Collocations Dictionary for Students of English
Wielki słownik angielsko-polski PWN-Oxford

wtorek, 16 października 2012

"Najlepsze Horrory A.D. 2012"


Z początkiem września wydana została przez wydawnictwo Polonsky antologia opowiadań grozy "Najlepsze Horrory A.D. 2012". Koncepcję antologii – zestawienie pięciu zagranicznych i pięciu polskich tekstów – wymyślił Bartek Paszylk. On też zredagował antologię. Mój wkład to przetłumaczenie opowiadań Petera Strauba, Kaaron Warren, Briana Evensona Morte'a Castle'a oraz Michaela Slade'a na język polski. Do udziału w antologii udało się namówić piątką znamienitych polskich autorów: Dariusza Zientalaka, Jarosława Moździocha, Kazimierza Kyrcza Jr, Dawida Kaina oraz Aleksandrę Zielińską.

Książka zbiera dość dobre recenzje:
• Barbara Kuźma, Gildia.pl recenzja tutaj
• Shadock, Horror Online recenzja tutaj
• Marcin Bukalski, Carpe Noctem recenzja tutaj

Antologię można zakupić:

• bezpośrednio w wydawnictwie Polonsky (35 złotych, wydawca pokrywa koszt przesyłki) www.polonsky.pl

• na Allegro (35 złotych, wydawca pokrywa koszt przesyłki), użytkownik POLONSKY2012

• w księgarni "Klimczok" w Bielsku-Białej www.ksiegarniaklimczok.pl

A tak wygląda okładka. Czyż nie jest śliczna? :)



środa, 3 października 2012

Polecanki podręcznikowe



W pracy lektora ścierają się u mnie dwie tendencje: jedna z nich to chęć maksymalnego ułatwienia sobie pracy, a druga to bezustanna ciekawość nowych książek i podręczników. Posiadam więc pewien żelazny zasób "znanych i lubianych" materiałów, ale przeglądam różne książki i eksperymentuję od czasu do czasu. Nie znoszę korzystać z typowych podręczników – przeważnie jednostki są długie, a ćwiczenia wymagają pracy w parach lub w grupie (a tego nie jestem w stanie zapewnić, ucząc indywidualnie). Lubię za to wszelkie książki poświęcone gramatyce, słownictwu, czy też poszczególnym "skillom". Trafiają się wśród nich prawdziwe perełki, np. "Improve You IELTS Writing Skills" (znakomita książka ucząca pisania w niesamowicie  konkretny i konsekwentny sposób), "First Certificate Writing" (seria Longman Exam Skills, doskonała, wszechstronna pozycja), czy seria "Check Your..." poświęcona słownictwu wydawnictwa A & C Black. Poniżej dwa moje niedawne odkrycia.

Oxford Living Grammar

Jedna z klientek przywiozła z pobytu w UK trzy podręczniki "Oxford Living Grammar", które poleciła jej lektorka ze szkoły językowej. Zaczęliśmy wykorzystywać te książki jako materiały wspomagające i efekt był znakomity. Każda książka składa się z 30 jednostek, które podzielone są na dwa mniejsze bloki tematyczne, a każdy taki blok ma objętość dwóch stron. W bloku tematycznym, po lewej stronie znajduje się krótkie, syntetyczne wprowadzenie do tematu, a potem mamy 3-4 ćwiczenia. Jak sama nazwa podręcznika ("living") wskazuje, język prezentowany jest w kontekście, więc przeważnie są to krótkie teksty, wypowiedzi, dialogi, emaile, czy fragmenty tekstów użytkowych.
Podręcznik idealnie się sprawdza jako źródło dodatkowych ćwiczeń, a modułowa budowa pozwala na sporą elastyczność (wybieramy sobie jednostkę, jaka nam jest aktualnie potrzebna). Do dyspozycji mamy trzy poziomy: Elementary, Pre-Intermediate, Intermediate. Trzeba jednak pamiętać, że nawet pierwsza część podręcznika NIE nadaje się do uczenia początkujących, ale już idealnie sprawdzi się z "false-beginners". Obecnie będę używał też tej książki jako podstawowego, samodzielnego podręcznika. Zobaczymy, jak się sprawdzi.

Zalety:
Dobrze dobrany materiał do danego poziomuj językowego.
Modułowa, przejrzysta budowa.
Aktualne, żywe słownictwo.
Ćwiczenia gramatyczne z kontekstem.

Wady:
Podręcznik jest drogi, cena detaliczna to blisko 100 złotych.
Brak ćwiczeń "otwartych", koncentracja na zadaniach zamkniętych.

Więcej na temat książki tutaj


Repetytorium gimnazjalne. Poziom podstawowy i rozszerzony (Cambridge University Press)

Potrzebny był mi w tym roku podręcznik dla gimnazjalistów. Nie miałem do czynienia dawno z tym poziomem (jakoś ostatnio przez moje ręce przewijają się głównie maturzyści i dorośli), więc nie orientowałem się zbyt dobrze w ofercie rynkowej. Sympatyczne panie z księgarni "Za Orłem" poleciły mi "Rpetytorium gimnazjalne" autorstwa Anity Lewickiej i Anki Kowalskiej wydane przez CUP. Ponieważ między mną i książką zadziałała chemia zaraz po tym, gdy wziąłem ją do ręki, a cena była bardzo atrakcyjna, zdecydowałem się na zakup.
Układ książki jest bardzo wygodny: tematy opracowane są w siedmiu rozdziałach, a każdy z nich składa się z zestawu ćwiczeń na poziomie podstawowym, zestawu ćwiczeń na poziomie rozszerzonym oraz dwóch testów (na poziomie podstawowym i rozszerzonym). Ze zdolnym uczniem można przerobić jedną część – zestaw lub test – w 90 minut, a kiedy mamy mniej czasu go dyspozycji (lekcja trwa 45 lub 60 minut), część materiału możemy zadać do domu jako zadanie.
Bardzo podoba mi się pomysł odchudzenia książki z wszelki niepotrzebnych dupereli. Nie znajdziemy w niej więc dokładnych i szczegółowych wytycznych CKE (te są przecież na stronie tejże instytucji). Nie znajdziemy w niej miliona alternatywnych ćwiczeń (korepetytor ma przecież do dyspozycji 30 godzin w ostatniej klasie gimnazjum). Nie znajdziemy w niej wyjaśnień w rodzaju "jak rozwiązywać zadania typu multiple choice" (zraża mnie zawsze podchodzenie do ucznia i do nauczyciela jak do zupełnych debili). Odchudzanie poszło też dalej: nagrania do książki zamieszczone są na stronie internetowej wydawnictwa. Tam też znajdziemy zapis nagrań oraz pomysły na lekcje.
Dostajemy po prostu "lean, mean, killing machine", czyli świetny podręcznik do szybkiej pracy w domu, na korkach czy na kursie przygotowawczym do egzaminu gimnazjalnego.

Zalety:
Odchudzona książka (144 strony!) z przejrzysty układem.
Paski ze słownictwem na marginesach stron.
Sympatyczna szata graficzna, wyraźne i jednoznaczne ilustracje.
Niska cena – bez zniżek książka kosztuje ok. 35 złotych.

Wady:
Niektóre tematy dobrane "pod publiczkę" szybko się zdezaktualizują.


Więcej na temat książki tuta