poniedziałek, 30 grudnia 2013

Jak nauczyć się pisać do matury rozszerzonej z angielskiego




Przygotowując uczniów do egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym bardzo dużo czasu poświęcam na naukę pisania. O ile jeszcze kilka lat temu uczniowie dysponowali umiejętnością pisania w języku polskim, teraz trzeba uczyć ich właściwie wszystkiego od zera. Muszę więc przypominać jak buduje się zdanie w języku angielskim, wyjaśniać czym jest akapit, ćwiczyć budowanie zdań złożonych i pokazywać, w jaki sposób zdania muszą się układać jak cegły w murze. Itede, itepe. Poniżej kilka prostych porad.

1. Pamiętaj o szyku zdania angielskiego

Najczęściej występującym szykiem zdania w języku angielskim jest PODMIOT + ORZECZENIE. O ile w języku polskim możemy dowolnie przestawiać elementy, nie możemy tak robić w języku angielskim. Zwróć uwagę, że poniższe zdania są dopuszczalne w języku polskim (choć niektóre dziwnie brzmią):

Mały kotek zjadł dużą rybę.
Dużą rybę zjadł mały kotek.
Mały kotek dużą rybę zjadł.
Zjadł mały kotek dużą rybę.

W angielskim możemy to zdanie zapisać tylko w jeden sposób:

The little cat ate the big fish.

Oczywiście istnieją wyjątki od reguły PODMIOT + ORZECZENIE. Najważniejszą z nich jest konstrukcja THERE IS/ARE, w której podmiot znajduje się na drugim miejscu:

There is a cat on the table.

Do bardziej zaawansowanych struktur należy szyk przestawny (tzw. “Inversion”), a jako osoba przystępująca do matury na poziomie rozszerzonym powinieneś ją znać. Inwersja jest dobrze opisana w książkach Virginii Evans “FCE Use of English 1” (jednostka 10) oraz “FCE Use of English 1” (jednostka 12). Proszę jednak pamiętać, że inwersję stosujemy w wypracowaniach z umiarem.


2. Stosuj konstrukcje, które znasz dobrze

Pisząc wypracowanie na poziomie rozszerzonym pamiętaj o tym, by pisać… prosto i przejrzyście. Egzaminator ma do poprawienia w danym dniu kilkadziesiąt prac, więc będzie bardzo zadowolony, jeśli przeczyta pracę napisaną zrozumiale, bez spiętrzenia dziwacznych konstrukcji i niezrozumiałych zdań. Lepiej wykorzystywać konstrukcje gramatyczne, co do których jesteś absolutnie pewien, że znasz je doskonale. Jeśli w pracy nie ma błędów, nie tracisz punktów. To takie proste.


3. Nie kalkuj z języka polskiego

Uczniowie często piszą wypracowanie tak, że zapisują je po polsku, a potem dokonują tłumaczenia na angielski. Niekiedy przekładają swoje wypociny “słowo w słowo”, a efekty tego są tragiczne. Przykładem może być kalkowanie konstrukcji “Ja i moja mama”. Uczniowie utrzymują polski szyk i wychodzi nam:

*I and my mother. (Lingwiści używają * aby oznaczyć błędne konstrukcje)

W języku angielskim “I” zawsze znajduje się na końcu:

My mother and I (went shopping)
Tom, Mike and I (watched the film)

Jeśli więc masz problemy z wysłowieniem się, pamiętaj, że zawsze da się daną rzecz wyrazić na różne sposoby. Napisz to inaczej. Napisz to prościej. I przede wszystkim – staraj się od razu pisać po angielsku.


4. Stosuj “linkers” i “connectors”

Wypracowanie nie jest zbiorem niepowiązanych zdań. Niestety wielu uczniów o tym zapomina i często powtarza się (zupełnie niepotrzebnie), albo wyskakuje nagle ze zdaniami, które nijak się mają do tego co jest przed nimi i co jest po nich. Aby twój tekst był dobrze zorganizowany i wewnętrznie spójny, musisz wykorzystywać tzw. “linkers” i “connectors”, czyli wyrazy w rodzaju: “because”, “as”, “since”, “on account of”, “due to”, “first”, “second”, “however” itp. Pozwolą ci one tworzyć dłuższe i bardziej złożone zdania, a także ułatwią pokazanie relacji zachodzących między zdaniami (kontrastu, sekwencji, przykładu, rezultatu itp.) Pomogą ci też połączyć zdania w dłuższe, logiczne sekwencje.
Musimy tutaj zwrócić uwagę na interpunkcję i dwa problemy z nią związane. Po pierwsze, w angielskim stosuje się przecinek o wiele rzadziej niż w języku polskim (i nie umieszcza się go przed “that”!). Po drugie, przecinek nie jest jedynym znakiem interpunkcyjnym, jaki możesz użyć w wypracowaniu. Pamiętaj o średniku (;) i dwukropku (:), a także o myślniku (–). Wypracowanie, które zawiera różnorodne znaki interpunkcyjne, jest łatwiejsze w czytaniu i bardziej atrakcyjne wizualnie.


5. Minimum cztery akapity

Niezależnie od tego, jakie wypracowanie piszesz, pamiętaj, że musi się ono składać przynajmniej z czterech akapitów (po angielsku “paragraphs”). Pierwszy akapit to wprowadzenie (“introduction”), dwa następne to rozwinięcie (“body”), a jeden akapit musisz zarezerwować na podsumowanie (“conclusion”). Ponieważ limit wyrazów, jakim dysponujesz, nie jest zbyt wielki (200–250 słów), raczej nie zajdzie potrzeba, byś musiał skorzystać z piątego akapitu. Pamiętaj też, że wprowadzenie i podsumowanie są krótkie, czyli powinny liczyć po 2-3 zdania. Twój plan powinien wyglądać następująco:

1) wstęp (maks. 40 wyrazów)
2) pierwszy akapit rozwinięcia (60-80 wyrazów)
3) drugi akapit rozwinięcia (60-80 wyrazów)
4) podsumowanie (maks. 40 wyrazów)


6. Jaki rodzaj wypracowania wybrać?

W puli zadań maturalnych znajdują się cztery typy wypracowań: rozprawka, opowiadanie, opis oraz recenzja. Przygotowując się do matury na poziomie rozszerzonym, poświęć przynajmniej 80% czasu na ćwiczenie rozprawki, czyli tzw. “For and Against Essay”. Ten rodzaj tekstu występował do tej pory na każdej maturze i nic nie wskazuje, aby w roku szkolnym 2013/14 miało być inaczej. Niestety istnieje cień szansy, że CKE zaszaleje i rozprawki na maturze nie będzie, więc musisz też zapoznać się z pozostałymi typami zadań. Wykonałem sobie zestawienie tematów wypracowań, jakie do tej pory pojawiały się na maturze pisemnej i widać jasno, że na pierwszym miejscu jest rozprawka, potem opowiadanie, a za nimi plasuje się opis. Recenzja pojawia się bardzo rzadko.


7. Past papers, głupku!

Najlepszą metodą przygotowania się do każdego egzaminu jest przerobienie arkuszy z lat poprzednich. Wszystkie arkusze maturalne można ściągnąć ze strony CKE (znajdują się tutaj), a jeśli wolimy mieć je w formie papierowej, najlepiej kupić zestaw zadań z wydawnictwa Omega (tutaj). Wydawnictwo Omega od wielu lat wykonuje i zamieszcza na swojej stronie nagrania tekstów do zadań maturalnych, co bardzo nam się przyda przy części “Rozumienie ze słuchu”. Zestawienie tematów wypracowań na poziomie podstawowym i rozszerzonym od 2005 roku można pobrać z chomika tutaj.


8. Jak się tego wszystkiego nauczyć?

Pewnie nie zdradzę tu wielkiej tajemnicy, jeśli podam, na czym opiera się polska matura rozszerzona. Otóż osoby tworzące maturę oparły kryteria oceniania wypracowań na zaleceniach znajdujących się… w podręcznikach autorstwa Virginii Evans. Jeśli chcesz się przygotować dobrze do pisania wypracowania na maturze rozszerzonej, zaopatrz się w te książki i przerób wskazane rozdziały. Musisz też znaleźć kogoś, kto sprawdzi wypracowania, ale z tym już nie mogę pomóc (choć jeśli mieszkasz w Bielsku-Białej lub Andrychowie, zawsze możesz umówić się ze mną na lekcje :) ).

Virginia Evans “Successful Writing INTERMEDIATE”, Express Publishing

U6 Describing People
U7 Describing Places/Buildings
U8 Describing Objects
U9 Describing Festivals/Events/Celebrations

U10 First-person Narratives
U11 Third-person Narratives

U12b Reviews

U13 “For and Against” Essays
U14a Opinion Essays



Virginia Evans “Successful Writing UPPER-INTERMEDIATE”, Express Publishing

U1 Describing People 
U2 Describing Places/Buildings
U3 Describing Objects
U4 Describing Festivals/Events/Celebrations

U6 Narratives – Stories

U10 “For and Against” Essays
U11 Opinion Essays

U19 Reviews

Dla osób, które chcą uzyskać bardzo wysoki wynik z egzaminu pisemnego, przydatna będzie trzecia książka z tej serii. Proszę się nie zrażać oznaczeniem “Proficiency” – jest bardzo na wyrost, a sam podręcznik ma raczej poziom C1.


Virginia Evans “Successful Writing PROFICIENCY”, Express Publishing

U1 Describing People 
U2 Describing Places/Buildings
U3 Describing Objects
U4 Describing Festivals/Events/Celebrations

U5 Narratives

U6 Discursive Essays
a. For and Against Essays
b. Opinion Essays

U9c Reviews




30 komentarzy:

  1. Świetna pomoc, będę pisać maturę z angielskiego już za kilkanaście dni, wcześniej myślałam, że język ang. mam należycie opanowany, żeby to w miarę napisać, teraz coraz bardziej się boję i wydaje mi się, że nic nie umiem, tak właśnie trafiłam tutaj, szukając nagłego oświecenia, prawdę mówiąc pisałam tylko 2 razy rozprawkę, wiem to straszne, ale za każdym razem, poszło mi dobrze, jednak teraz się do tego przyłożę, póki jeszcze mam czas. Mam pytanie, co myśli Pani na temat oglądania seriali w języku ang., bez napisów, czy to dużo pomaga?

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy dobrze czytam? DWA razy pisała Pani rozprawkę? Z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że uczniowie zaczynają łapać o co tak naprawdę chodzi w pisaniu maturalnej rozprawki po napisaniu 20-30 wypracowań. Oczywiście mam na myśli pisanie zgodnie z kryteriami oceniania, z dobrym argumentowaniem, z poprawnym użyciem "linkers" itp.

    Seriale bez napisów to obowiązek, czysta konieczność jeśli chcemy się nauczyć angielskiego :) Pokrótce przedstawię powody za:
    1. nasze zaangażowanie w fabułę jest duże,
    2. bardzo wysoki współczynnik "words per minute", czyli mówiąc po ludzku w serialach non stop gadają,
    3. dużo ciekawego słownictwa,
    4. wielorakość stylów i akcentów.
    A już oglądanie bez napisów to fantastyczny trening dla ucha i mózgu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W języku angielskim pisałam jedynie dwa razy, ale nasza nauczycielka podchodziła do sprawy tak "napiszemy sobie 2 razy rozprawkę i myślę, że to wam wystarczy, ale przed samym egzaminie, dla przypomnienia, napiszcie sobie jeszcze jeden raz", wtedy myślałam, że rzeczywiście wystarczy, teraz już nie jestem tego taka pewna...
      Seriale oglądać po angielsku uwielbiam, jest to dla mnie ogromna przyjemność i po jakimś czasie zauważyłam poprawę w rozumieniu tekstu mówionego, ale słyszałam od koleżanki, która dowiedziała się od korepetytorki, że nie powinno się przed egzaminem maturalnym tego robić, bo można wyłapywać zbyt wiele amerykańskich wyrażeń, które nie są dopuszczalne na egzaminach :)

      Usuń
    2. Cóż, olewactwo nauczycieli szkolnych bije wszelkie rekordy i jakoś nie jestem nim zdziwiony. Moi studenci opowiadają niezłe historie o tym, jak nauczyciele wykręcają się od jakiejkolwiek dodatkowej pracy. Widzę, że w Pani szkole ma miejsce taka sama sytuacja.

      Korepetytorka koleżanki ma jakieś informacje nie z tej planety. Od kiedy to amerykańskie wyrażenia nie są dopuszczalne na egzaminach? Znam specyfikacje wielu egzaminów językowych i jakoś nigdy nie natrafiłem na obostrzenia dotyczące konkretnej odmiany języka. Jedyne, czego nie powinno się robić, to miksowanie dwóch lub więcej odmian języka angielskiego (trzeba konsekwentnie posługiwać się jedną odmianą). Lecz nie jest to jakiś kosmiczny błąd.

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo za odpowiedzi na moje komentarze, teraz wiem, do czego muszę się koniecznie przyłożyć :D
      Nie mam pojęcia skąd ona o tym wiem, ale słyszałam też, że jedna z Pań z komisji maturalnych oblała chłopaka na ustnej maturze, co uzasadniła, używaniem zbyt wielu słówek i wyrażeń z amerykańskiego angielskiego, ale jeśli Pani twierdzi, że to niewielki błąd, to może to tylko głupia plotka, która doprowadza maturzystów do załamania nerwowego haha :D

      Usuń
    4. Zważywszy na to, że nie ma takiego kryterium w "Informatorze...", twierdziłbym, że to jest to kolejna "urban legend". Chłopak prawdopodobnie był kompletnym głąbem, nie umiał nic i nie odezwał się na egzaminie. Bo tylko kompletny głąb dostanie mniej niż 30% na ustnym. Wyniki egzaminu ustnego nie liczą się nigdzie (nawet przy rekrutacji na filologię), więc komisje podchodzą bardzo pobłażliwie do tego egzaminu. Egzaminatorzy musieliby być wyjątkowo złośliwi, aby kogoś uwalać na tak nieistotnym egzaminie.

      Usuń
    5. Dobrze wiedzieć, dziękuję jeszcze raz :)

      Usuń
    6. Jak to "wyniki z ustnego nie liczą się na filologię" Nieprawda!

      Usuń
    7. Proszę więc o linki do odpowiednich zapisów w regulaminach rekrutacji ;)

      Usuń
    8. Rany..żenada a nie blog!

      Usuń
    9. UAM, wydział neofilologii, specjalność filologia rosyjska z filologią angielską - przedmioty punktowane: j.polski (poziom rozszerzony), język angielski (poziom rozszerzony), język angielski (USTNY). Pozdrawiam :)

      Usuń
    10. Chwała UAM-owi, że uwzględnia maturę ustną przy rekrutacji na filologię :)

      Odwołuję "nigdzie". Jak widać są uczelnie, które jednak ten egzamin uwzględniają. UŚ też tak robi, sprawdziłem niedawno.

      Usuń
    11. Moim zdaniem jest to całkiem udany pomysł. Teraz tylko się dostać :D Chociaż biorąc pod uwagę to co CKE zafundowało nam wczoraj i dzisiaj, to zaczynam się bać jutrzejszego rozszerzenia :D

      Usuń
    12. A cóż takie się działo? Śledzę tylko angielski, więc może jakieś objaśnienie? :)

      Usuń
    13. Wczoraj Potop i Wesele, dzisiaj od początku do końca funkcje :D Raczej nie są to ulubione klimaty maturzystów. Trudno więc powiedzieć jakiego poziomu się spodziewać. :)

      Usuń
    14. Jeśli stanowi to jakiś wyznacznik, egzamin gimnazjalny z angielskiego był banalny. Tak twierdzą nawet osoby niezbyt dobrze do niego przygotowane. Z drugiej strony, CKE miewa problemy z wyczuciem poziomu i tekstów.

      Będę trzymał kciuki jutro! :D

      Usuń
    15. No i po podstawie. Osobiście uważam, że matura z j. angielskiego na poziomie podstawowym była
      ba-na-lna. Co naturalnie stoi w kompletnej opozycji wobec egzaminów z matematyki i (w mniejszym stopniu) j. polskiego. Proste teksty, zrozumiale mówiący lektorzy, bez jakichś udziwnionych akcentów - po prostu miodzio! Inna sprawa, że wylosowałem miejsce zaraz z przodu - nie wiem jak było z odsłuchem w dalszych ławkach. Jeżeli poziom rozszerzony będzie analogiczny do podstawowego, to wieelki uśmiech zagości na twarzach tegorocznych maturzystów :)

      Usuń
    16. Hmm. Nie był :D Pisanie całkiem spoko, ale jeśli chodzi o drugą część to już trochę gorzej.

      Usuń
    17. No cóż.. Osobiście struktury leksykalno-gramatyczne zawsze były moją piętą achillesową, więc w tej kwestii żadnych niespodzianek. Wybrałem rozprawkę, wg mnie łatwa. Z drugiej części listeningi dość proste, bez większych problemów, za to z readingiem lekka konsternacja, szczególnie w zadaniu o zawodach pomiędzy Oxford i Cambridge. Ledwo wyrobiłem się na czas, ale prognozuję 75-83/4%, w zależności jak zostanie oceniona moja rozprawka. A Wam jak poszło?

      Usuń
    18. Ja jednak wybrałam opowiadanie (choć przed wejściem na salę zastrzegałam się, że nigdy w życiu!), do rozprawki zwyczajnie zabrakło mi logicznych argumentów. Z kolei czytanie wydało mi się dosyć proste, większy problem miałam właśnie ze słuchaniem, szczególnie z pierwszym zadaniem. Chociaż może była to wina ostatniej ławki i średniego nagłośnienia ;) Trudno mi jednak wypowiadać się na ile procent napisałam, choć finalnie zadowolona z siebie nie jestem ;(

      Usuń
    19. A zdawałaś rozszerzenie bo liczy Ci się przy rekrutacji na uczelnię, czy dla własnej satysfakcji? Według mnie najważniejsze, że podeszła Ci długa forma wypowiedzi - warta w końcu aż 18 pkt. Na pewno jest lepiej niż myślisz - bez streesu! :)

      Usuń
  3. Odpowiednie linki Dear Angel of mine znajdują się w INTERNECIE. Wyprowadzaj ludzi z błędnego koła jakim jest system a nie twórz swojego bo to ..brak profesjonalizmu ..bądź odpowiedniego łącza LTE ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten tekst o pobłażliwości jest nieco wyssany z palca!! W ogóle miał Pan do czynienia z egzaminatorami???? Hahaha w moim liceum polali 5 osób!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięć osób? To nie dużo :D

      "Polać" można wódkę, egzaminowanego można "oblać" :D

      Egzaminatorów widuję wyłącznie w snach :D

      Usuń
    2. Studiuję filologię angielską na UJ i potwierdzam, że ustna matura nie jest brana nigdzie pod uwagę.
      A w tym momencie sama forma egzaminu dla maturzystów jest wielkim "pójściem na rękę" gdzie egzaminator przy krótkiej rozmowie wstępnej wie czy ma do czynienia z "głąbem", kimś kto wyduka parę zdań, czy osobą, z którą da się porozmawiać na poziomie. Wtedy też dostosowuje pytania, tzn. może to samo pytanie zadać w banalny sposób i używając bardziej wyrafinowanego słownictwa.

      Usuń
  5. Gdzie jest blog ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ustna matura z angielskiego jest (a przynajmniej 2 lata temu była) brana pod uwagę m.in. na audiofonologię na WUM.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację. Faktycznie egzaminy ustne są niekiedy wymagane. W skali całego kraju i wszystkich kierunków to jednak ilości śladowe.

      Usuń
  7. Bardzo przydatna strona. Ja też prowadzę blog przydatny w nauce języka - wypracowania z języka polskiego
    Zapraszam do czytania!

    OdpowiedzUsuń
  8. Do matury z angielskiego trzeba się przyłożyć, ponieważ to język obcy, który nie tylko otwiera drzwi do większości uczelni, ale także na świat. Najłatwiej jest chyba skorzystać z kursów lub korepetycji.
    https://www.jasne.online/

    OdpowiedzUsuń