Trzecia i ostatnia część fotograficznego podsumowania ostatniego półrocza.
Pierwszy zestaw fotografii znajduje się tutaj Nie samym angielskim 10a
Drugi zestaw fotografii znajduje się tutaj Nie samym angielskim 10b
Więcej zdjęć na http://instagram.com/onamor72
Za płotem, 2014
Mężczyzna zaglądał na teren budowy, a ja tylko obawiałem się, że nie zdążę dojść w odpowiednie miejsce, by zrobić zdjęcie.
The Flower and the Moon, 2014
Czekałem na pociąg – świt dopiero rozganiał noc, księżyc był dobrze widoczny. Lampa zamieniła się w kwiat.
* * *, 2014
Nie potrafię nadać choćby prowizorycznego tytułu tej fotografii. Kontrast między leniwym spokojem pasażerki po lewej, a intensywnością spojrzenia dziewczyny po prawej jest niesamowity.
Wspinaczka, 2014
W Krakowie stawiano kramy i stąd taka nieoczekiwana scena.
The Lamp, 2014
Lampa cały czas obracała się wokół własnej osi, lecz nie chciało mi się kombinować z innym systemem wieszania. Właśnie taki miał być: prowizoryczny, nietrwały, nieskuteczny.
Wyznawcy, 2014
Początkowo odłożyłem to zdjęcie na bok, lecz z czasem coraz bardziej podobało mi się niemalże religijne wyczekiwanie widoczne na twarzach i w gestach tych ludzi.
Kwiatek, 2014
Bielska latarnia o sześciu łodyżkach.
The Silent Killer, 2014
Katowicki tramwaj zatrzymał się na czerwonym świetle i wszystkie elementy znalazły się na swoim miejscu. Z odbicia w szybie zrobił się wielowarstwowy kolaż.
Dmuchawiec, 2014
Przystrzyżone drzewo przy boisku. W tym ujęciu wygląda jak olbrzymi dmuchawiec, którego ktoś właśnie ogołocił z owocostanu.
Święta, 2014
Nawet katowicka ulica potrafi o świcie wyglądać magicznie.
* * *, 2014
Pociąg spóźnił się o kilka minut i nie było sensu gnać na autobus. Nie chciałem czekać na przydworcowym przystanku przez kilkanaście minut, więc powlokłem się do centrum. Kiedy przechodziłem koło salonu z sukniami ślubnymi, już wiedziałem, co mnie tak ciągło. W dzień nigdy bym nie zrobił takie zdjęcia; potrzebna była ciemność i mocne, punktowe oświetlenie sklepowej lampy.
Christmas is coming, 2014
Zrobiłem kilka ujęć mężczyźnie trzepiącemu dywan na andrychowskim osiedlu. Nie wiem, co mną kierowało. Może faktura dywanu? Może absurdalność tej sytuacji? Dłoń przytrzymująca dywan „robi” to zdjęcie.
(Kopiowanie, przetwarzanie i jakiekolwiek wykorzystywanie zdjęć z tej strony jest zabronione.)