poniedziałek, 22 lipca 2013

Sposoby nauki języka angielskiego cz. 3 Connections


O ile w poprzednim wpisie skupiałem się na przedstawieniu zalet seriali, teraz chciałbym poświęcić więcej uwagi pewnej szczególnej produkcji brytyjskiej, mianowicie serialowi pod nazwą "Connections". Został on przygotowany i zrealizowany przez BBC, a swoją premierę miał pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku.Twórcą serialu i jego narratorem jest niewysoki, okrąglutki facet o nazwisku James Burke.

James Burke ukończył studia na Uniwersytecie Oksfordzkim, a następnie pracował jako prezenter i dziennikarz BBC zajmujący się sprawami naukowymi. Obsesją Burke'a jako historyka nauki stało się postrzeganie historii jako splotu skumulowanych wydarzeń. Ten sposób prezentacji odkryć naukowych i wynalazków technicznych stał się osią serialu "Connections".

Pierwsza seria "Connections" składa się z dziesięciu odcinków o łącznej długości ok. 500 minut. James Burke stara się w niej przedstawić rozwój naszej cywilizacji. Zabiera nas – dosłownie! – w podróże do róźnych miejsc i czasów. Burke pokazuje choćby, w jaki sposób uźywanie strzemion przez Normanów jest powiązane z... badaniami nad próźnią i rozwojem telekomunikacji. Burke podkreśla bezustannie, że musi nastąpić zakumulowanie wiedzy, aby nastąpiły pewne odkrycia i sporządzono na ich podstawie wynalazki. Zakumolowanie wiedzy nie odbywa się w sposób przewidywalny, ani tym bardziej liniowy. Większość tytułowych "połączeń" jest zaskakująca, a skala czasowa, w obrębie której porusza się Burke, zapiera dech w piersiach.

W Polsce serial był emitowany w latach 80-tych XX wieku. Pora emisji – niedziela przed południem – była dobrana specjalnie, by odciągać inteligencję od udziału w mszy w ramach walki państwa komunistycznego z Kościołem i religią. Stawałem wtedy na głowie, by oglądać kolejne odcinki "Connections", choć wtedy jeszcze nie zwracałem uwagi na moźliwość uczenia się angielskiego z tego serialu. Pochłaniałem po prostu opowiastki Burke fascynując się nimi jako zmyślnie opowiedzianym, fabularyzowanym dokumentem. Burke nie siedzi w fotelu, ale prezentuje inne filmy dokumentalne, relacje telewizyjne, zabiera nas do muzeów oraz pracowni badaczy. Dużą rolę odgrywają w tym serialu inscenizacje historyczne.

Dopiero po pewnym czasie dociera do nas przełomowość tego, co zrobił Burke. Odszedł on od prezentacji historii jako ciągu wojen – pokazał nam za to czym jest cywilizacja: ciągłością myśli ludzkiej. Serial do dzisiaj zdumiewa nietypowym ujęciem tematu i perspektywą spojrzenia. To jeden z nielicznych produktów telewizyjnych, które potrafią zrewolucjonizować nasze myślenie. Jako ciekawostkę można przytoczyć fakt, że serial był masowo wykorzystywany na amerykańskich uniwersytetach, gdzie w oparciu o niego prowadzono przedmioty (!) pokroju "Wstęp do nauki" albo "Wstęp do cywilizacji".

Komu poleciłbym "Connections"? Serial będzie przydatny raczej dla osób zaawansowanych, które przygotowują się do egzaminów CAE albo CPE, a takźe dla osób planujących studiować filologię angielską. Burke porusza się po wielu dziedzinach nauki, potrzebny więc nam będzie spory zasób słownictwa. Trzeba teź nauczyć się czytać między wierszami, gdyź narracja prowadzona jest przez niego z typowym brytyjskim humorem i złośliwością. Osoby na niższych poziomach zaawansowania będą miały też problemy ze zrozumieniem Burke'a, gdyż dziennikarz tempo gadania ma naprawdę bardzo, bardzo, bardzo szybkie. Rzecz jasna, moźna pobrać sobie z sieci napisy angielskie, a to już ułatwi sprawę.

(Aby zyskać pojęcie o tym, jak szybko mówi Burke oraz ile informacji jest upchnięte w jednym odcinku, dokonałem prostego szacowania na podstawie napisów. W jednym odcinku Burke wypowiada ok. 6500 wyrazów, co daje 33.000 znaków, a to oznacza ok. 20 stron maszynopisu. Jest co przyswajać!)

Serial ukazał się na DVD, można go zakupić na amerykańskim Amazonie: zestaw DVD (Region 1)

W oparciu o serial powstała również książka (1995) pod tytułem... a jakże, "Connections": Kindle Edition

Tutaj znajduje się streszczenie wszystkich odcinków: Episode Guide

A tutaj początek pierwszego odcinka pt. "The Trigger Effect" na YouTube :) Miłego oglądania!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz