czwartek, 5 września 2013

Matura z angielskiego 2015. Jeszcze o pisaniu




Jak słusznie zwrócił(a) uwagę Wolha Redna w komentarzu pod wpisem Matura z języka angielskiego od 2015 roku zagalopowałem się trochę we wnioskach dotyczących języka pisanego na maturze podstawowej i rozszerzonej. O ile "Informator..." podaje precyzyjnie i jednoznacznie, iż na poziomie rozszerzonym wymagana jest znajomość listu formalnego, o tyle zapis dotyczący matury podstawowej wzbudzać może wiele wątpliwości. Zacytujmy go więc w całości:

tekst użytkowy (np. list w formie tradycyjnej albo elektronicznej [e-mail], wiadomość umieszczana na blogu lub forum internetowym) z elementami np. opisu, relacjonowania, uzasadniania opinii, w tym przedstawiania zalet i wad różnych rozwiązańi poglądów

W swoim wpisie przyjąłem bardzo uproszczoną interpretację: skoro na poziomie rozszerzonym obowiązuje znajomość listów formalnych, to na poziomie podstawowym obowiązuje znajomość listów nieformalnych. Jednak z powyższego zapisu nic takiego nie wynika!

Moźemy go zinterpretować na dwa sposoby:
1. Twórcy informatora założyli, że "samo przez się" jest zrozumiałe, że skoro na poziomie rozszerzonym jest list formalny, to na poziomie podstawowym ma być list lub email nieformalny. Jedynie ktoś w CKE zapomniał – świadomie lub nieświadomie – umieścić wyrazu "nieformalny" po słowie "list";
2. Skoro nie jest w "Informatorze..." doprecyzowane, jakiego rodzaju rejestry zdający ma znać, oznacza to, że ma znać zarówno rejestr nieformalny, jak i formalny (a być może także "semi-formal").

Niestety nie są nam znane intencje autorów "Informatora...", więc zapis trzeba interpretować dosłownie. Dlatego przychylam się do interpretacji przedstawionej przez komentatora/kę Wolha Redna – skoro mamy goły "list", oznacza to, że możemy spodziewać się wszystkiego.

Jak widać, kolejny raz niedbalstwo autorów "Informatora..." doprowadziło do stworzenia niejasnego zapisu. Mam nadzieję, że CKE doprecyzuje ten zapis, lub przynajmniej w trakcie szkoleń przedstawi jego interpretację. (Czekam zresztą na dzień, kiedy CKE poda publicznie, co liczymy w wypracowaniach jako wyraz. Może się kiedyś doczekam...)

Chciałbym tutaj podziękować komentującym. Naprawdę niewiele wpisów przechodzi bez komentarza, co bardzo mnie cieszy, ponieważ oznacza to, że dotykam kwestii ciekawiących Was albo ważnych dla Was. Bardzo dziękuję!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz